Aleksandra Denkowicz
Miejsce zamieszkania: Kraków, Zduńska Wola
Chcę realizować Lwt w: całej Polsce
Role, które mogę pełnić w projekcie: osoba prowadząca warsztaty, opieka pedagogiczna, wychowawczyni lub kierowniczka półkolonii (oświadczam jednocześnie, że posiadam wymagane ustawą uprawnienia do pełnienia tej funkcji)
Bliskie mi obszary: teatr radiowy/słuchowisko, muzyka, śpiew, instrumenty, dźwiękoterapia
Muzyka mieszka we mnie od zawsze, śpiewam odkąd żyję, przez życie prowadzą mnie dźwięki. Ukończyłam Szkołę Muzyczną I i II st. w Zduńskiej Woli w klasie skrzypiec, szereg szkoleń z zakresu muzyko i dźwiękoterapii. Powołałam do życia dwa zespołu muzyczne: KU KU, z którym wykonuję autorskie utwory dedykowane najmłodszym oraz projekt drzewo, z którym gram i śpiewam muzykę relaksacyjną. Piosenki przepływają przeze mnie, dzielę się nimi ze światem, piszą się same...Fascynuje mnie dźwięk i jego działanie na nas, Ludzi. Zgłębiam wiedzę dotyczącą dźwięków, prowadzę firmę Dźwięki Życia zajmuję się dźwiękoterapią w pracy z dziećmi i dorosłymi. Mam na swoim koncie piosenki o Żabach, które mają wszystko w nosie, o przemijaniu, o kurach w kapeluszach, żukach, lodach na patyku, lecie, zimie i kosmosie. W śpiewie znajduję swój komfort i swobodę tego samego pragnę dla moich podopiecznych. Muzyka jest dla mnie źródłem przyjemności, polem ekspresji, wolnością.
Moja przygoda z Latem w teatrze rozpoczęła się w 2017 od wolontariatu. Miałam wtedy 20 lat, zaczynałam studia pedagogiczne i nie do końca wiedziałam na co się piszę. Wpadłam po uszy! Piosenka "Błękity", która powstała w Białym Kościele otworzyła mi drzwi do wszystkiego tego, czym zajmuję się dziś. Każdego roku od tamtego Lata, moje lato to Lato w teatrze. Współpracowałam z ośrodkami w Lanckoronie, Sułkowicach, Krakowie, Ponikwi, Białym Kościele i...na pewno o czymś zapomniałam! Pomimo znajomości formuły i idei projektu każdego roku uczyłam i dowiadywałam się o sobie i swojej pracy czegoś nowego. Projektowi zawdzięczam również milion wzruszeń, wspaniałe znajomości oraz ogrom inspiracji i natchnień, które pozwalają później przetrwać szarość jesieni i zimy.:)
Ukończyłam studia z zakresu pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej (tryb 3+2). Prace licencjacką i magisterską pisałam o pedagogice teatru opierając się na moim doświadczeniu kilkuletniej pracy w Teatrze Figurki w Krakowie. Od 17 roku życia jestem otoczona dziećmi i kocham to. Zaczynałam od wolontariatu w rodzinnym mieście w świetlicy środowiskowej ucząc maluchy kolęd na przedstawienie świąteczne. Później pracowałam w kilkunastu różnych placówkach zarówno oświatowych jak i kulturalnych prowadząc warsztaty artystyczne (głównie muzyczne). Pracowałam także przy projektach edukacyjno artystycznych w Małopolsce.
Dlatego, że robię to, co kocham całym sercem. I dlatego, że kocham życie. Muzyka oraz praca z Dzieciakami to moje dwie największe miłości. Każdy z nas ma jakieś dary, a ja wiem, że te dwa są właśnie moje. Kiedy piszę piosenki i śpiewam, gram z Dziećmi na instrumentach, czuję, że jestem dokładnie tam, gdzie powinnam. Mam otwarte serce, dużo pokory i ciągły niedosyt związany z samorozwojem. Szukam w sobie, uważnie przyglądam się sobie, swojej komunikacji, metodom i temu, jak funkcjonuję, by móc dzielić się moimi pasjami w najczulszy z możliwych sposobów. Najważniejsza jest dla mnie bliskość i wspólnota nie "efekt wow". Pracuję łagodnie, subtelnie, w tempie, które przynosi mi grupa. Zwykle nie mam planu i schematu korzystam z tego, co pojawia się w naszym "TERAZ". Mam wrażliwość, która pozwala mi widzieć drugiego człowieka bez względu na jego wiek, status, doświadczenie itd.
Chcę robić Lato w teatrze, bo wierzę w ideę tego projektu. Obiecałam sobie jakiś czas temu, że będę robić tylko to, w co wierzę i tego właśnie się trzymam. Ważne jest dla mnie podążanie za dzieckiem, które odbywa się realnie, nie tylko na papierze w celach i założeniach. Ważna jest dla mnie swoboda i dobra zabawa. Nieskrępowana twórczość i wędrówki w krainy wyobraźni. Ważne jest dla mnie bycie razem, zawiązywanie więzi, spędzanie czasu wspólnie. Chcę dbać o przestrzeń, w której gości prawda i wzajemny szacunek oraz otwartość na INNEGO wszak wszyscy jesteśmy od siebie różni. Wierzę w to, że sztuka to coś bardzo specjalnego i jednocześnie nic wyjątkowego. I tak, naprawdę ufam, że KAŻDY z nas jest artystą, jeśli ma sposobność i warunki do tego, by swój twórczy potencjał odkryć...
Nie mam konkretnych predyspozycji. Muzyka jest dla mnie tak uniwersalnym medium, że nie potrafię wskazać dla niej tematycznych ograniczeń. Możemy zagrać na instrumentach smutek, radość, brzmienie kosmosu lub nadchodzącą wiosnę. Można pisać piosenki o losach ślimaków, o śmierci, o znanych ludziach albo o kanapce z serem.